Na prawach precedensu

Mój mały świat jest dużo bardziej skomplikowany, niż bym chciał, a to wszystko na własne życzenie. Kolejny raz wracam do domu z głową pełną przemyśleń co do planów, dotychczasowych działań, prospektów jak i mojej ogólnie pojętej sytuacji. Dostaję kolejny pakiet rozwiązań i chodź jestem za niego wdzięczny, oznacza to też kolejne nadzieje i kolejne potencjalne uderzenia głową w mur dotychczasowych standardów. Zawsze byłem małym rewolucjonistą, który chciał zmieniać świat dookoła, natomiast tym razem mam do czynienia z czymś, co jest dużo trudniejsze do ruszenia niż cokolwiek z czym miałem do czynienia wcześniej. Mowa tu o instytucji uniwersytetu. Chcę aby realizacja moich osobistych ambicji uprościła mi kwestię mojego przyszłego licencjatu.



Po raz kolejny chcę stworzyć precedens, z tym, że tym razem z większymi i dalej idącymi konsekwencjami. Mój plan efektywnie się nie zmienia, ponieważ budowanie reputację projektu, jak i znajdywanie osób popierających moje plany – to wszystko robiłbym i tak. To co się zmieniło to termin. Kiedy najłatwiej coś zmienić? Wtedy gdy trwają aktywne reformy, kiedy pojawia się nowa władza, a przede wszystkim jest świeża, ponieważ cała machina biurokratyczna jeszcze nie przypomniała sobie, że trzeba działać w dawnym dotychczasowym stylu. Ten czas zmian trwa teraz, a co za tym idzie moje okienko na zmiany ma bliżej nieokreślony, ale prawdopodobnie już nie taki długi – termin. Szanse stawiam na 40 do 60 na moją niekorzyść, ale próbował będę na pewno, bo podjęcie tego ryzyka po prostu opłaca się czasowo.

Moje podejście do tego? Cóż, to tylko kolejna rzecz do pamiętania i zarządzenia, natomiast widzę w tym większy problem. To, aby licencjat był projektem nie jest niczym rewolucyjnym, niesamowitym, dzieje się to cały czas na innych uniwersytetach, czy wydziałach, dlatego tym bardziej dziwnie się czuję z tym, że ta próba może potencjalnie ustanowić coś groundbreaking i precedensowego. Myślę, że ludziom tutaj zwykle brakuje ambicji, a ci którzy ją mają realizują ją w innych obszarach, bo po prostu bardziej się to opłaca. Czasem sobie myślę, że jest to całkiem prawdopodobne, że to ja jestem tą unreasonable osobą i prawda jest taka, że jest to wysoce prawdopodobne, ale ja tak czy siak działam tak jak umiem.

pl_PLPolish

This is the heading

To mój osobisty numer telefonu więc nie zawsze odbiorę, natomiast generalnie w tych przedziałach czasowych jestem dostępny: Poniedziałek - Czwartek -> 15:00 - 22:00 Piątek -> 17:00-22:00